czwartek, 4 czerwca 2009

Napisał o mnie Witold Piecuch!

Okres przedwyborczy to czas wyjątkowy, prawie jak Wigilia. Politycy mówią ludzkim głosem i to nie do kamer, tylko do ludzi!

Kandydat na europosła z ramienia partii demokraci.pzpr, pan Witold Piecuch, raczył wypowiedzieć się na temat mojej skromnej osoby. Niestety, nie są to słowa pochlebne - otóż wg pana Piecucha jestem niepoprawnym naiwniakiem, na dodatek dziwacznym, bo dającym sobie wciskać różne populistyczne i patriotyczne kity.

Na dowód pozwolę sobie zacytować fragment ulotki wyborczej w/w kandydata:
[...] Chcę udowodnić, że Podkarpacie nie musi być jakimś dziwacznym bastionem sił narodowo-populistycznych, wiecznie zwodzonym przez różnych cwaniaków.
Aż chciałoby się powiedzieć: "Diamencie stukaratowy. Madrość Twoja jak stąd do baobabu".